niedziela, 31 maja 2015

Nie płacz (AkashixKuroko)

Witam wszystkich zgromadzonych!
No więc tak.. Jestem Akatsu i zostałam drugą osobą, która będzie zajmować się tym oto blogiem :3 
Mam nadzieję, że będę dobrze radzić sobie w tej nowej roli ^^
Po tym bardzo krótkim i skromnym przywitaniu ( wybaczcie ;_; ) zapraszam do czytania mojego pierwszego opowiadania z pairingiem AkashixKuroko *siedzi pod ścianą z nadzieją, że komuś się spodoba* Z góry przepraszam, że tak krótko ;_;

Z nadzieją obiecuję, że mój nowy kompan zapewni wam szczęście i dobrobyt 
spowity Ereri i Akakuro xD 


*Dobra już idę i nie przeszkadzam...* <Katzuko>

Nie płacz, nie warto.

  Cały czas jestem przy tobie. Cały czas pilnuję, abyś był bezpieczny. Jak myślisz, dlaczego od tamtej chwili wszystko ci się nagle układa? To przeze mnie. Sprawiam, abyś miał wszystko co najlepsze. Żeby te chwile grozy, smutku i cierpienia zniknęły z twojego życia. 

Nie płacz, jestem przy Tobie. 

  Nie widzisz mnie. Z jednej strony to dobrze, bo wiem, że z tęsknoty i smutku rozkleiłbyś się. A ja nie chcę. Nie chcę widzieć tych przezroczystych i bolesnych kropel snujących po Twoim policzku. 
  Za dużo już wycierpiałeś. 

Nie płacz, będzie dobrze. 

  Wierzę w twoje siły. W to, że pokonasz wszystkie negatywne uczucia i spojrzysz z nadzieją w przyszłość. Że zapomnisz o wydarzeniu, które zniszczyło Twoje życie. 

Nie płacz, wspieram cię. 

  Mój cień wiernie podąża za tobą. Czuj się w takim bądź razie bezpieczny. Nie pozwolę nikomu cię skrzywdzić. 

Nie płacz, będę tęsknić. 

  Za głosem. Za błękitnymi włosami, które były Twoim znakiem rozpoznawczym. Będę tęsknić za każdym centymetrem Twojego ciała. 
  Za oddechem, który czułem na swoim karku. Oraz za pocałunkami, słodkimi jak najlepszy cukierek i uzależniającymi jak najmocniejszy narkotyk.

Nie płacz, kocham cię. 

   Zapamiętaj te dwa słowa, które wypowiadałem Ci tak rzadko. Żałuję. Żałuję, że dopiero po fakcie dokonanym uświadomiłem to sobie. Czuję się z tym okropnie.
 Wybaczysz mi?

Nie płacz. 

  Ten wypadek sprawił, że utraciłeś mnie na zawsze. Widziałem, jak stoisz nade mną i błagasz, abym wytrzymał. Nie mogłem. Byłem bezsilny. Nie zapomnę sobie tej chwili słabości, przez którą płakałeś dniami i nocami. Umierałem na Twoich oczach, które i tak za dużo zobaczyły. 
  Przytuliłeś mnie. Była to ostatnia rzecz jaką zrobiliśmy.

Nie płacz, Tetsuya.

5 komentarzy:

  1. Jejku ;-; Poryczałam się ;-; Słodkie, a zarazem smutne :c Jejku, naprawdę płacze ;-;
    AkaKuro to mój paring ever <3 Świetnie to wyszło <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet nie wiesz jak bardzo mnie Twój komentarz ucieszył :D <3
      Dziękuje <33

      Usuń
  2. Ryczę 😢 to takie romantyczne a zarazem smutne. :'

    OdpowiedzUsuń
  3. *nie może przestać płakać*
    Kocham AkaKuro a to jest mega smutne. I słodkie za razem.

    OdpowiedzUsuń